co za dni!
Komentarze: 0
... dni bo chodzi o 2 ostatnie i ten dzisiejszy.
Przedwczoraj: marzanny ani niczego zwiazanego z wiosna ja z przyjaciolka nie zrobilysmy. Tyle ze bylysmy w miescie. Ubrane tez dziwnie. To znaczy ja. Miaam kochane dżiny ze strzępieniami na nogawach, na to letnia sukienkę na ramiączkach - biaąw w czerwone, pstrokate stokrotki. Na to koszulka rodem ze sklepu indyjskiego. No i niezastąpiony gigantyczny krzyż "Ankh" na szyi. A w miescie coz ... robilysmy zakupy! Yeah! Ko poszulce, ja kolczyki z indyjskiego (zaraz sie rozwalily :D:D:D:D) i nowy pamietnik. Hommie ( sorry Marta, zle mi powiedzialas jak sie pisze twoje nowe .. nio wiesz co!) kaufnela piornik.
Wczoraj: bylysmy na turnieju bowlingowym. Zajelam 4 miejsce! Hurray!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dzisiaj: Fatalnie. Co chwila w budzie sie ktos czepia. Dostalam kolejna 4 z mamtmy , z ocena "bardzo dobry" na koniec moge sie pozegnac. Papatki kochana piatko .... TRZYMAJCIE MNIE JAK JA NIENAWIDZE TEJ SZKOLY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeszcze mielismy dwie kartkowki, jednen sprawdzian, jutro kolejny i do dupy z tym wszystkim. nie napisze juz tego co jeszcze sie dzialo bo jestem zla jak ... eee dopiszcie sobie tu cos. Jestem zla jak ... (osa?, ryczacy bawol?, mysz ktorej skradziono ser?, niewyprana skarpeta?).
3MAJCIE SIE WSZYSCY CIEPLUTKO. POZRZUCAJCIE WIERZCHNIE OKRYCIA I DALEJ NA DWOR! a JA BEDE SIE KISIC ZA KOLKU POLONISTYCZNYM (przeszlam z konkursu literackiego do wojewodztwa to musze dygac)
Dodaj komentarz